Auta klasy premium to dla kierowców skojarzenie z najwyższą jakością, komfortem i statusem społecznym. Wielbiciele samochodów, którzy pragną posiadać modele z tego segmentu dla wymagających, muszą jednak liczyć się także z większymi składkami na ubezpieczenie AC i OC
Kto płaci najwyższe składki OC?
Wśród kierowców jeżdżących samochodami marek klasy A, największą wysokość składki OC posiadają właściciele takich aut jak BMW, Audi czy Alfa Romeo. W porównaniu do posiadaczy takich samochodów jak Kia czy Suzuki to o średnio 400 zł więcej. Jeszcze większe koszty ponoszą kierowcy Ferrari, a jest to średnio ponad 2000 zł rocznie. Wynika z tego, że im bardziej samochód jest luksusowy, tym większa stawka na ubezpieczenie OC. Podobnie wyższe niż w przypadku aut klasy B będą składki AC ponieważ samo ubezpieczenie musi być równie "bogate", jak wyposażenie takich aut Ponadto przy wyliczaniu składek AC bierze się pod uwagę wartość auta.
Dlaczego stawki na składki AC i OC w segmencie premium są tak wysokie?
Przedstawiciele towarzystw ubezpieczeniowych tłumaczą, że tego rodzaju auta stwarzają większe ryzyko wypadków na drodze, a jest to spowodowane dużo większymi możliwościami w zakresie osiąganej prędkości, które to kierowcy skwapliwie wykorzystują. Niestety statystyki dowodzą, że samochody klasy premium wiodą prym jeżeli chodzi o ilość aut uczestniczących w stłuczkach, kraksach czy poważniejszych zdarzeniach. Pokrycie szkód obu stron zdarzenia drogowego, między innymi użycie oryginalnych części zamiennych w samochodzie klasy A, w takiej sytuacji wymaga znaczących nakładów finansowych, stąd też wspomniane stawki składek. Części zamienne do samochodów marek premium są zdecydowanie droższe niż do samochodów marek należących do segmentu B.
Przed zakupem auta, należy zorientować się, jakie stawki składek na ubezpieczenie OC i AC obowiązują dla danej marki, ponieważ ich wysokość nie zależy tylko od doświadczenia kierowcy i ilości lat bezwypadkowej jazdy, ale również znaczny wpływ na rozbieżności stawek ma klasa auta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz